Jest jakaś książka/seria książek, które wyjątkowo mocno kojarzą Ci się z dzieciństwem?
/Teraz Alhaithama, ogólnie dendro plus electro to dla mnie obecnie życie, nie umiem grać innym połączeniem xD Dosyć długo grałam Kaeyą na początku (w sumie wciąż czasem go odkurzam i zdarza mi się nim pobiegać po świecie bo lubię jego postać xD), dalej była chwilę Ningg a później dłuższy czas Heizou (miałam do niego 5* broń więc byłam zachwycona jak potężne ataki zadaje xD Plus bicie pięściami powietrza było zabawne xDD). Później jeszcze chwilę Childe, chociaż z nim mam love hate relacje jeśli chodzi o jego gameplay bo bywa irytujący ale potrafi też w dobrym ułożeniu zbijać fajne liczby na hita xD
Ostatnio zmieniony przez Evalyn (05-06-2023 o 21h01)
“The one standing in infinite glory is you; the one fallen from grace is also you.
What matters is ‘you’ and not the state of you.”
a nie wtedy kiedy byl na nich boom po Eurowizji??




Ale pamiętam dokładnie jej lore! Była pół człowiekiem - pół smokiem. Wyglądała jak człowiek, ale miała typowo smocze cechy, takie jak skrzydła, liczne miejsca pokryte łuskami, rogi, szpony. Tyle, że miała zdolność do maskowania tych cech za pomocą magii. Niegdyś należała do królewskiej straży, ale przez swoje przewinienia została zdegradowana. Grasuje po mieście jako płatny, cichy zabójca. Pewnego dnia, gdy miała kontynuować swoje zlecenie, była zmuszona do użycia zaklęcia zatrzymującego czas (albo zwalniającego na tyle, że była niedostrzegalna dla innych). Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie jedna złodziejka, którą znał w tym mieście każdy. Wszyscy powinni znieruchomieć, ale ona jedna ruszała się normalnie. Potem z tej akcji wyszło, że ta złodziejka miała jakieś tam zdolności magiczne. Moja OC ją zatrudniła do jakiejś swojej misji. Potem znalazły elfie dziecko. Dużo się tam działo, haha. Na początku pisałam tylko z jedną przyjaciółką, a potem dołączyła się jeszcze druga i- Szkoda, że przesiałam ten zeszyt. 
