
Nazywali cię jakoś inaczej na eldce niż po nicku? ^^
Taak, bardzo lubię, ale niestety w ostatnich latach jakoś mam zastój. Ostatnio czytałam "Lalkę", więc tutaj zbytnio nie mam co opowiadać, jednak fajna była książka o Aleksandrze Wielkim autorstwa Krzysztofa Nawotki. Jak ktoś lubi historię, to się powinna spodobać. Autor był ewidentnie zafascynowany jego postacią i skupiał się na rzeczach dość nietuzinkowych. I to mega ciekawe w tym wszystkim było, bo to życie prywatne nieraz ma jeszcze większy wpływ na dzieje niż jakaś bitweka. Ale nawet bitwy fajnie, obrazowo opisywał - a nigdy nie sądziłam, że serio będzie mi się miło pamiętało ustawienie bojowe wojska i że zaintryguje mnie taktyka, jaką obrali.
Przeczytałam też niecałą pierwszą część "Zwiadowców" i zamierzam ją dokończyć niedługo - też przyjemna książka.
Najszybciej połykałam serię o Mickeyu Bolitarze, tylko może to ja, ale uważam, że Coben pisze dość schematycznie. Przeczytanie 2-3 książek polecam, ale szczerze, ilekroć zabierałam się za jego inne pozycje, to już na początku spodziewałam się, co stanie się potem. A jednak to są kryminały w jego przypadku, więc trochę głupio...
Jest jeszcze coś niesprawdzone przeze mnie, ale dostałam ostatnio książkę "Zakon Drzewa Pomarańczy". Mój tata czytał i był zachwycony - a to człowiek, który przeczytał w życiu tyle tworów, że naprawdę trudno mu już zapaść w pamięć. Czasem dubluje sobie jakieś książki i dopiero w trakcie czytania się orientuje, że już zna tę historię. Wydaje mi się więc, że skoro uznał to za warte polecenia, to może być naprawdę dobre. Ja za to zabieram się w wakacje. :'3
Ostatnio zmieniony przez Rhianwena (12-05-2021 o 12h16)
you can't get hurt by something you never had.