3. Obsydian
Ja tego trzeciego nawet nie zainstalowałam, zobaczyłam głównego bohatera/bohaterkę i podziękowałam. Chodzi o grafikę, żeby nie było.

Ostatnio zmieniony przez Vandea (21-02-2022 o 18h36)












Strony : 1 ... 1267 1268 1269 1270 1271 ... 1326
3. Obsydian
Ja tego trzeciego nawet nie zainstalowałam, zobaczyłam głównego bohatera/bohaterkę i podziękowałam. Chodzi o grafikę, żeby nie było.
Ostatnio zmieniony przez Vandea (21-02-2022 o 18h36)
1. Obsydian
@Anatea, mój login na SFie to Arisiek
1. Absynt
Strażniczki! Proszę u uwagę!
Ogłaszam wszem i wobec, że zdałam próbną maturę z matematyki!!!!!!!!!!
A była bardzo trudna!
Dziękuję za uwagę!
Ostatnio zmieniony przez Qoona (21-02-2022 o 18h19)
1. Cień
@Kuna Brawo! Jestem z Ciebie dumna Tak trzymaj, wierzę, że na prawdziwej będzie jeszcze lepiej
1. Obsydian
Gratulacje @Qoona! Matematyka była też moją zmorą
1. Absynt
Dzięki dziewczyny! Nawet nie wiecie, jaka szczęśliwa jestem! > v <
W tym roku naprawdę była trudna, a do tego w środku pisania rozbolał mnie brzuch i zaczęłam się okropnie czuć ; v ; Martwiłam się, że zawaliłam kompletnie, ale jednak!!! Dalej nie jestem żadnym orłem, wyszło mi nieco ponad 40%, ale kurczę, jak dla mnie to nawet więcej niż wystarczająco, po tym, jak martwiłam się, czy w ogóle zdam! :'D
1. Obsydian
Tak patrzę co za dziewczyny, a to @Nirez się cichaczem wcisnęła przede mnie
@Qoona, I know what you feel, sis, sama ledwo zdałam matematykę, ale to nie ważne, grunt, że zdane. I na właściwej maturze burczało mi w brzuchu
Teraz świętuj i odpoczywaj
1. Absynt
O nie, no co to za matematyczna klątwa? xD Ale mądrze prawisz! Dokładnie tak zrobię! c;
1. Obsydian
Matematyka już taka jest...
A jak widzę "Udwodonij" to mi się od razu załącza agresor.
1. Cień
@Van Bo ja jestem jak ninja, przemykam niezauważona Straż zobowiązuje
@Kuna Zjedz sobie coś wyśmienitego A co zdajesz na maturze, tak z ciekawości?
Kurczę, jak tak mówicie o tej matematyce, to czuję się jak jakiś wyrzutek, bo za moich czasów matma nie była obowiązkowa, a i tak ją wybrałam, rozszerzoną ^^'
1. Absynt
@Vandea, No dokładnie! To jest taki typ zadań, którego nawet wielu nauczycieli nie lubi xD Ja poległam bardzo na geometrii. Niby wzory znam, zależności znam, a jednak w pewnym momencie się zaplątywałam, wychodziły mi przerażające liczby i nie wiedziałam, co zrobić dalej ; v ;
@Nirez, Ależ zjadłam już wyśmienite jabłka w cieście roboty mojej mamy! UwU Zdaję rozszerzony polski i angielski - może nie najbardziej ambitnie, ale zauważam, że osoby, które przystąpiły do nie wiadomo ilu przedmiotów w rzeczywistości są naprawdę dobre tylko z kilku, a resztę to odsiedziały tak tylko, żeby odsiedzieć c; No i nie czuj się absolutnie jak wyrzutek, tylko bądź dumna, że masz takie umiejętności! ^^
1. Cień
Też bym zjadła takie pyszności
Masz bardzo dobre podejście, po co zdawać nie wiadomo ile przedmiotów, ważne, by wybrać te, które są najpotrzebniejsze dla Twojego przyszłego kierunku ^^
Dziękuję, ale co mi tej matematyce, skoro i tak ostatecznie jej nie studiowałam. Naprawdę nie wiem co za zaćmienie mózgu mnie wtedy dopadło, do tej pory tego żałuję ^^'
1. Absynt
O, a dlaczego żałujesz rozszerzania matematyki? o , o Nawet jeśli studiowałaś coś innego, to przecież się sprawdziłaś, potrenowałaś mózg, coś sobie udowodniłaś i tak dalej :>
1. Obsydian
@Qoona, no właśnie... Niczego nie będę Wam udowadniać, halo, gdzie mój adwokat.
@Nirez, tak, tak wiem Ty zawsze wiesz o czym ja piszę nawet jak nie siedzisz w rozmowie.
1. Cień
@Kuna Nie, nie, chodziło mi o to, że żałuję, że nie studiowałam matematyki (tak jak planowałam całe życie) tylko nagle mi coś źle zaskoczyło w mózgu i poszłam na filologię angielską. Język można znać wybitnie po każdym kierunku studiów i nawet nie mając studiów, a będąc po matematyce miałabym konkretny zawód. Poza tym brakuje mi matematyki, nawet jeśli piszę powieść (która nigdy się chyba nie skończy) i chcę robić certyfikaty.
@Van Bo czasem mnie za silny leń dopada, żeby się odezwać Ale zawsze tu gdzieś przemykam (przez Bitwy i Wyzwania)
1. Absynt
No to teraz mnie zaskoczyłaś, bo ja też mam w planach filologię ; v ; Mówisz, że nie ma po niej pracy? > , <
1. Obsydian
@Nirez, nieładnie, proszę się odzywać.
1. Cień
@Kuna Po każdym kierunku są osoby bez pracy i takie, które dobrze zarabiają. U mnie język był w porządku, ale nie byłam tak dobra jak z matmy, która była moją pasją od dziecka. Wiem jednak, że były z mojej grupy osoby naprawdę fenomenalne, które teraz sprzedają lampy w zwykłym sklepie albo wyjechały za granicę do pracy fizycznej. Co nie oznacza, że czeka to każdego po filologii.
@Van, jak mawia moja mama: "robię co mogę, a że niewiele mogę, to i niewiele robię"
1. Obsydian
@Nirez, genialne Chyba zapiszę to sobie jako moje motto.
1. Cień
Kocham Twoją sygnaturkę <3
Dzięki Mama się ucieszy, że jej twórczość stanie się dla kogoś inspiracją
To chyba po niej mam takie dziwne pomysły ^^'
1. Obsydian
Już ją kiedyś miałam, ale zachciało mi się wrócić do niej... Jeszcze konkurowała z memem z sokołem, ale wygrała tam, bo ma Seta.
Twoja mama to Seneka naszych czasów Takich ludzi potrzebujemy
1. Absynt
Oj, @Nirez, nie pomagasz mi T v T Ale szczerość przede wszystkim, nie? ; v ; Tak naprawdę to wymarzył mi się inny kierunek. Chętnie nauczyłabym się jakiegoś innego, fascynującego języka, bo angielski, jasne, bardzo lubię, ale po angielsku mówią w tych czasach praktycznie wszyscy, także nie wiem, co ja z takimi studiami potem zrobię. Z drugiej strony, jakbym porwała się na japonistykę, to pozostaje to samo pytanie - co ja zrobię z takimi studiami, jak mało komu jest w Polsce potrzebny tłumacz japońskiego? Ale w moim mieście i tak nie ma za bardzo wyboru, także pójdę na anglistykę czy tak, czy tak T v T
2. Cień
Dokładnie tak, @Arai, to wszystko zależy od szczęścia, umiejętności, zapału i ciężkiej pracy. Jednym się udaje, innym nie.
@Kuna To prawda, angielski w dzisiejszych czasach to za mało. Dlatego (między innymi) uczę się jeszcze hiszpańskiego i francuskiego T.T Nie zrażaj się jednak, może akurat Tobie się uda. Nie możesz jeszcze przed startem założyć, że to nie ma sensu. Poza tym zawsze możesz się też rozwijać w innych dziedzinach, po godzinach
@Van, Moja mama jest fizykiem, nie wiem skąd u niej taki zapał do różnych dziwnych powiedzonek (i nawet mi bajki sama wymyślała jak byłam mała, ^^ a potem ja jej przerywałam, bo uważałam, że źle prowadzi fabułę ^^').