Duszności? Ja przez astmę, mam je co jakiś czas xd
Mój wujek po Astra czół się badziewnie, jak diabli


Ostatnio zmieniony przez Lesmeal (06-06-2021 o 12h22)

Strony : 1 ... 921 922 923 924 925 ... 1326
Ostatnio zmieniony przez Lesmeal (06-06-2021 o 12h22)
1. Absynt
No tak syrenkowo u nas a ja powiedziałam, że będę syrenką tylko do momentu wyklucia chowka... Nie chce mi się teraz przebierać xD
Sylphe współczuję z tym laptopem >.>"
Ostatnio zmieniony przez Faren (06-06-2021 o 12h27)
1. Cień
No akurat mój organizm sam z siebie do najsilniejszych nie należy, nikt inny takiej reakcji tam nie dostał, w sumie też nikogo nie kojarzę, kto miałby jakiekolwiek problemy poza bólem ręki. A u mnie sytuacja była w pełni opanowana po 10 minutach, posiedziałam potem jeszcze trochę i w sumie wybyłam stamtąd jak tylko uznałam, że już nie chce mi się tam siedzieć xd
@Faren Z tą obserwacją to teraz mnie zdziwiłaś, bo myślałam, że takie obowiązkowe są wszędzie... przydatna sprawa w sumie, bo zawsze warto chwilę odczekać
@Sylphe Współczuję sytuacji z laptopem ;-;
Ostatnio zmieniony przez Idriana (06-06-2021 o 12h29)
Ostatnio zmieniony przez Sylphe (06-06-2021 o 12h33)
1. Absynt
Idriana to właśnie ty mnie zadziwiłaś tymi obserwacjami xD Moi dziadkowie też szczepieni Astrą na stadionie narodowym też nie mieli obserwacji >.>"
1. Cień
@Faren Może to kwestia tego, że byłam szczepiona w szpitalu, bo przynajmniej mieli gdzie ten gabinet obserwacyjny zrobić, na stadionie czy w punkcie kosmetycznym pewnie ciężko coś takiego zorganizować
Z drugiej strony może po Pfizerze spodziewają się innych skutków ubocznych i może dlatego też ten gabinet zrobili, też w sumie opcja xd
Niestety na przykładzie znajomych czy rodziny ciężko mi coś powiedzieć, bo większość jeszcze przed pierwszą dawką xd
Ostatnio zmieniony przez Idriana (06-06-2021 o 12h37)
1. Absynt
Idriana może też i tak być, chociaż to nadal dziwne bo przecież aktualnie Stadion Narodowy zamieniono na szpital xD Ale może to ja żyję w jakieś dziwnej symulacji xD
1. Obsydian
Ja po szczepieniu musiałem siedzieć dziesięć minut przy pielęgniarce i by mnie nie wypuścili inaczej. Teraz spokojnie czekam na drugą dawkę i mam nadzieję, że tym razem nie będę miał gorączki
1. Obsydian
Mnie szepili w remizie i normalnie były poustawiane krzesła i po szczepieniu był przykaz siąść i odsiedzieć te 10-15 min. Jak przechodziła pielęgniarka, to pytała czy się każdy ok czuje i tyle... Więc to chyba zależy od organizacji. Z resztą po przeciwtężcowych też musiałam wysiedzieć prawie 20 min. w przychodni.
A tak przy okazji to hejku wszystkim, bo tak wpadłam i się wcięłam xD
No i zrobiłam hokus pokus i się odrybiłam.
Ostatnio zmieniony przez Arha (06-06-2021 o 12h47)
Ostatnio zmieniony przez Seasaidh (06-06-2021 o 12h48)
Ostatnio zmieniony przez Sylphe (06-06-2021 o 12h51)
1. Obsydian
@Seasaidh wybacz xD ja tam się przebieram dość często jak mam wenę xD
No mnie łapa też bolała, może ze dwa dni, przy czym jeden faktycznie solidnie.
Ale to serio naprawdę nic w porównaniu do tego, jak mnie połamało po przeciwtężcowych. Pies mnie podrapał, noga zaczęła mi puchnąć więc lekarz, antybiotyki i zastrzyk.... po którym nie umiałam unieść rąk nad głowę niemal tydzień, bo napierniczały mnie stawy wręcz potwornie :')
@Sylphe to u mnie było o wiele łatwiej i sprawniej, bo zapisy i wypełnianie tej karteluszki robiła druga osoba dosłownie w chwili, kiedy pielęgniarka zadawała mi te kilka pytań i mnie szczepiła.
@Renał.. pfff... Ofc, że sama! Na co mi chłop? Kilka deko kiełbasy, a cały wieprz w domu xD
Ostatnio zmieniony przez Arha (06-06-2021 o 12h54)
1. Absynt
Arheł odrybiony. Znalazłaś jakiegoś księcia czy innego cosia, że cię odczarował czy sama się odczarowałaś? xD
Ale fakt łapka mnie bolała chyba z dwa trzy dni >.>"
Ostatnio zmieniony przez Faren (06-06-2021 o 12h53)
Ostatnio zmieniony przez Seasaidh (06-06-2021 o 12h56)
1. Obsydian
Astrą, bo w sumie najszybciej było, a zwyczajnie chciałam to mieć za sobą jak najszybciej. No i widzisz @Seasaidh każdy przechodzi inaczej... Znam osobę, która po szczepionce na grypę położyło do wyra na tydzień :')
W sumie to też pewnie zależy od tego czy coś nam tam jednak nie zaczyna dolegać. Niektórzy kaszel czy inne gardło, ale co tam.... szczepienie jest ok przecież i robi się taki kombajn...
Ostatnio zmieniony przez Arha (06-06-2021 o 12h58)
2. Obsydian
Astrą. U mnie nie było wyboru. Albo Astra albo nic
Ostatnio zmieniony przez Noku (06-06-2021 o 12h58)
Ostatnio zmieniony przez Seasaidh (06-06-2021 o 12h58)
1. Absynt
Dla mnie była dostępna tylko Astra niezależnie jaki termin, a pewnie jakbym sprawę załatwiła telefonicznie to może coś innego by się znalazło, gdyby nie jeden szczegół. Nienawidzę załatwiać spraw przez telefon xD Dlatego załatwiłam sprawę internetowo i stwierdziłam, że jeśli dziadkowie po tym samym nawet nie poczuli nic to ja też będę twarda. No i byłam xD Twardo na łóżku w domu leżałam xD
1. Obsydian
@Renałku to sobie chociaż poleżałaś xD
No mnie też się przeboje ze zdrowiem zdarzają, oj mocno xD
@Lesmeal u mnie wszyscy Astrą. Rodzice i brat. Tacie szczególnie na czasie zależało, bo wyjeżdża za granicę, więc no...
Ostatnio zmieniony przez Arha (06-06-2021 o 13h06)
1. Absynt
Mnie się śmiać chciało z mojego dziadka. Do dnia szczepienia nie wiedział czym będzie szczepiony i tylko na głos mówił "Byle nie ta *wstaw popularne przekleństwo* Astra Zeneka!" Bo się nasłuchał w telewizji różnych rzeczy. Jak wrócił nawet nie zdążyłam spytać sam rzucił tekstem "No i *kolejne popularne przekleństwo* Zeneka!" Spytałam tylko czy już mam po grabarza dzwonić czy jednak przeżyję te hańbę na swoim honorze. xD Zauważył, że nie ma żadnych powikłań więc nie marudził. Dopiero po moim szczepieniu i złym samopoczuciu próbował symulować to samo, ale babcia go ogarnęła. xD
Mój dziadek lubi sobie wynaleźć jakieś schorzenia. xD
Seła przypomniałaś mi że muszę na następny miesiąc załatwić sobie dwa dni wolnego właśnie na szczepienie i odchorowanie >.>"
Ostatnio zmieniony przez Faren (06-06-2021 o 13h13)