@Myrida
racja, albo chociażby ta sama sytuacja z tym napojem co gardienne została zapomniana przez wszystkich na ziemi, w sensie. jasne, musiało dojść do molestowania, żeby gardzia wypiła eliksir, "zróbmy z tego ilustacje romantico, gracze będą wniebowzięci" kurde no.
@Yisynore - jak to była dla Ciebie romantyczna ilustracja, to ja dziekuję XD
Btw. Pisałam do Beemoov w sprawie tłumaczenia The Origins. Wyszłam z propozycją, że może fani, którzy lepiej znają angielski, mogliby tłumaczyć tekst, żeby nowi gracze mogli zacząć grac od początku. Odpisali mi, że trwają dyskusje dotyczące tłumaczenia innych serwerów, które są w języku angielskim, że zobaczą co da się zrobić, ale nie dają żadnej gwarancji" Czyli nie odpisali jednoznacznie, że nie, więc może powoli zaczną tłumaczyć. Pytanie tylko, kiedy by Polski tłumaczyli XD
@Cata
ja nie uznaję tego za romantyczną ilustrację, ale dosłownie beemove tak ją potraktował lol. sorry, ale po pierwsze, nie widzę kompletnie sensu w ilustrowaniu sceny jakiegokolwiek dotyku bez pozwolenia (co samo w sobie jest moim zdaniem totalnie dziwne), a po drugie sposób w jaki to zrobili jest co najmniej obrzydliwy. dorysowali gardienne rumieńce, a (moim zdaniem) cały sposób kompozycji wręcz krzyczy, że jest to zrobione po to, żeby ktoś się tym jarał, że o pocałunek.
@Yisynore "Jakiegokolwiek dotyku bez pozwolenia" wiem o co ci chodzi, niemniej źle ujęte moim zdaniem. "Dotyk bez pozwolenia" to na przykład złapanie za ramię znajomej.
Imo, rumieńce mają wyrażać raczej zdezorientowanie czy szok. Trudniej byłoby im pokazać, ze zbladła, rumieńce lepiej widać. Myślę, że wybrali tą ilustrację nie dlatego, że w ich zamyśle miało być "romantycznie" tylko dlatego, że jest to kluczowa scena odcinka. Tak jak w 3(?) odcinku uderzenie Ashkore'a czy w 2 odcinku chowaniec nasz. To są teoretycznie kluczowe momenty.
@Yisynore jeśli chcesz w Eldkę grać to radzę tego naprawdę nie analizować, bo tylko napsujesz sobie nerwów... Jak zaczniesz to okaże się, że pierwszy "pocałunek" był wmuszaniem w dziewczynę eliksiru, który wymazał jej dotychczasowe życie. Drugi zaś odbył się pod wpływem opętania, więc no o własnej woli nie ma mowy. No a całość w sumie opierała się na jednej randce, kupie miziańska i innych czynności do których materac bardzo wskazany. Nawet dialogów takich naprawdę, naprawdę jest jak na lekarstwo, bo przez większość czasu lecimy przez mapę poszukać WSa, żeby usłyszeć dwa zdania, albo w ogóle "Sorry, nie mam czasu". Według historii Gard jest w Eldce z rok z hakiem, jak nie lepiej... a całość wygląda jakby rozgrywała się w mniej niż miesiąc...
@Cata no nie do końca się zgodzę... Ilustracja jest taka, a nie inna, bo ma być "romantyczna", ba! można się poddać pocałunkowi i lecieć w ślinę równo! Do tego kluczowe jest samo wypicie eliksiru, a za po prostu zgodę nie dostajemy nic... No i przecież musi być ta kanoniczna drama z całym tym wybaczeniem...
Jeszcze jeden EDIT xD
Na tej samej zasadzie są wrzucane i wszystkie inne późniejsze ilustracje z WSem... Ja rozumiem pierwszy raz, ale później miziańsko wcale takie kluczowe nie jest, a jednak jest na ilustracjach, bo to otome...
Ostatnio zmieniony przez Arha (24-05-2021 o 15h14)
Ktoś orientuje się kiedy będzie 5 odcinek?
@Up - odcinek chyba miał wychodzić co 2 miesiące o ile dobrze pamiętam. Jak coś niech ktoś poprawi. W takim razie 5 odcinek możemy dostać w lipcu LUB czerwcu - może przez tą miesięczną przerwe z racji pożaru dadzą nam wcześniej.
Chyba już wiem o co chodzi w fabule NE. Po poświęceniu gdy do kryształu wszedł nie tylko angel ale i angel-ziemianka. To zaburzyło w pewien sposób równowagę kryształu i otworzyło przejście do połączenia się światów
@up
Zgodzę się, od początku o tym myślałam. Od kiedy tylko znaleźli pierwsze "jadalne" warzywo.
Mam również teorię, że to, że chowańce wariują, stają się jadowite itp. jest efektem poświęcenia się Leiftana i jego mrocznej natury.
Ciekawam, jak się poczuje Gardzia, kiedy domyśli się, że być może zaburzyła równowagę między światami ;) (o ile teoria okaże się prawdą)
@up
Nie sądzę, że to wina Leifa. Stawiałabym na teorie związane z ziemskimi chorobami jak np. wścieklizna.
Gdyby to wszystko było faktycznie przez gardzie (a najprawdopodobniej tak będzie). To ja powiem że to będzie nudne jak flaki z olejem.
Jedyny ciekawy pomysł jak dla mnie, to żeby wsadzili do tego kryształu całą rasę Feniksów. Ja chcę zobaczyć jak huang Hua ginie!
Strasznie jej nie cierpię w NE
Też mi się nie wydaje, ze to przez Gard, a jak już to raczej za mały power, a nie to, że jest Ziemianką. A co do pożywności żarcia, to pamiętajmy, że tak miało być od początku i to przez brak poświęcenia aniołowatych Eldka była jakby niedorobiona. Kiedy Leifu i Gard wleźli w kryształ zwyczajnie ją dokończyli.
A ja się zastanawiam dlaczego tylko rasa która zaproponowała dobrowolne zgładzenie swych pozostałych ma się dobrze i śpiewająco. To po prostu zlikwidowanie konkurencji i przejęcie władzy
(Mogą być błędy w mojej wiedzy nie skończyłam TO)
@Myrida
Z chęcią zobaczyłabym jak Huang Hua z NE ginie. Mogłaby byc nawet z tego taka ilustracja jak Yvinie z 9 odcinka TO.
Btw to dzisiaj przechodziłam drugi raz 2 odcinek NE i coś bardziej mnie oświeciło. Okay straż za czasów Mikko nie była idealna, ale nie było takich spin i napiętej atmosfery. Huang Hua już trochę lat rządzi Strażą a wciąż zarządza nią jakby nic nie ogarniała. Pod względem charakterów to już Lance lepiej by ferajne ogarnął
Ostatnio zmieniony przez Floy (27-05-2021 o 20h43)
@Floy huang Hua bardziej prowadzi dyktaturę.
•Nikt nie ma prawa jej oceniać, bo ona jest na stanowisku szefa a nie inni (stwierdziła że odkąd Miiko odeszła nie ma ona prawa jej oceniać)
•Wszystko ma być tak jak ona mówi, bo ona tak mówi (tu chyba nie trzeba przykładów podawać)
•Jak nie zgadzasz się z jej zdaniem to będziesz postawiony w niemiłej sytuacji. (Nie pamiętam czy to ona czy kto inny mówił, że jeśli nie zaakceptujemy lanca na wolności to narobimy sobie wrogów)
•Pomniejsza ona nasze uczucia i podważa wiarygodność u innych (źle się z tym czujesz bo próbował cię zabić wiele razy i zabił ci miłość życia? Daj spokój, dla nas to kupę lat temu, wypominanie tego jest dziecinne)
Nie pozostaje nam więc nic jak tylko żyć jako pionek huang hua
Ostatnio zmieniony przez Myrida (27-05-2021 o 20h52)
NE aż się prosi o wątek odciągnięcia od władzy Huang Hua i zrobienie jej czegoś. Ale to tylko marzenia, bo szanse są żadne
@Floy jak na moje to oni są święcie przekonani, że kreują HH na silną, niezależną postać kobiecą, a nie zwykłego buca u władzy 
Ostatnio zmieniony przez Arha (27-05-2021 o 20h59)
@Arha obawiam się że masz rację XD XD
A u mnie jej postać wywołuje przekonanie że jest ukrytym ostatecznym złym bosem tego sezonu XD
Od pierwszego odcinka mam nadzieję że skończy tragicznie. Od drugiego mam nawet nadzieję, że Evelyn zostanie zamordowana, żeby zobaczyć czy huang Hua przebaczy wspaniałomyślnie jej zabójcy, tak jak nam kazała przebaczyć lancowi
Ostatnio zmieniony przez Myrida (27-05-2021 o 21h04)
@Myrida no ja akurat kocham Evcię serduchem całym, więc jak już to zrobić ziazię, ale nie, że zabić. Wystarczyłoby xD
A co do wybaczania to... Eldka to jedno wielkie wybacz i zapomnij... Chrome, Leiftan, Anna-Maria czy odwrotnie, bo zawsze mi się myli... Lance to tylko wypadkowa tego wszystkiego. Nawet Valdek w ostatnich słowach do Gardzi rzucił, żeby była wyrozumiała, jak spotka jego brata, so... Tak być musiało zwyczajnie.
HH teraz też mi się nie podoba. O ile w pierwszym sezonie serio była rodzajem ostoi dla Garnka, tak teraz jest porażką...
@Arha ja lubiłam Evelyn w pierwszym sezonie. Jak ją poznaliśmy była konkretną babką z pazurem. W NE zrobiła się taką kluchą, jest nijaka.
Nie tylko zyskała absurdalny wygląd ale też straciła charakter.
Zamiast indywidualnej osobowości jaką ta postać zyskała moje uznanie teraz stała się niczym więcej jak cieniem huang Hua który po dążą za nią i we wszystkim jej wturuje.
W Evelyn z NE nie ma już nawet 10% Evelyn z TO
@Myrida
Nie wiem czy tam nawet jakies 2 procent jest starej Ewe. Nie rozumiem jeszcze do końca jak wygląda relacja HH i Ewe. Na teście przydzieliło mnie znowu do Cienia, ale skorzystałam z możliwości zmiany. By nie było, że Huang Hua niby trzyma się zasad i od razu mi nie uległa wsadzili tam, że Eweline krzywo na HH spojrzała i ta się zgodziła na Absynt. Co Beemoov miał w głowie tworząc takie coś
A może jednak mogę sobie sama odpowiedzieć..nic, abolutnie nic
Ostatnio zmieniony przez Floy (27-05-2021 o 21h33)
Serio? U mnie nie było żadnych cyrków.
Fabuła z krzywym spojrzeniem nie ma sensu bo z tego co pamiętam (a mogę pamiętać źle) to sama huang Hua dała nam na początku możliwość wyboru.
Czy to nie ona dała nam pierwsze banalnie proste pytanie?
Masz rację, taka scena jaką miałaś była wstawiona niepotrzebnie, jak kapeć na torcie.
Ostatnio zmieniony przez Myrida (27-05-2021 o 21h51)
Im dalej w ten okropny las żenady tym bardziej chyba rozumiem o co chodzi z tymi wszystkimi WSami którzy zostali z TO. Beemoov ich teraz traktuje jakby oni wszyscy nie żyli.
Ścieżka z Szefem Obsydianu w NE rozwija się pięknie, kwitnie, wewnętrzne przemiany, przebaczenia, mała scenka zazdrości - cud, miód, miłość, sielanka jak w grach Otome.
Ścieżka uduchowionej zakonnicy nie istnieje. W czwartym odcinku on jedzie by nikt nie miał problemu, że przez aż trzy odcinki nie ma ilustracji z WSami albo co gorsza przypadkiem nie było że ilustracje z Gangeku(nie wiem, nie chce mi się teraz sprawdzać jak się te góry poprawnie pisze) jest trójka WSów tylko jego zabrakło. Widać, że twórcy nie mają pomysłu na jego postać no widać, gdyby nie kłótnie z Nevrą, to część graczy co nie ma go na WSa zapomniałaby, że istnieje. Nie udawajmy, że nie tylko po to jest ten konflikt. Bo gdy Leif się nie kłóci i nie ma sceny do ilu to jest bezużyteczny. I jeśli po którymś odcinku ten egoista przypomni sobie coś z TO, obudzi demona i będzie ratował nas wieczną ciamajdę to nie wiem po co. Bo gdy miał się jak wykazać w 4 odcinku wyręczył go Lance.
Ścieżka ziemnianina z protezą tego nie idzie skomentować. Mamy 39 raz czystych istot a z failen to 40 nawet a i tak dostajemy człowieka. Bym się nawet na flirt w Purrekossami zgodziła. Purala brałabym od razu. Cechy Mateusza to ciągle poprawianie włosów i bycie ziemianinem, tia...akurat ja oczekuję bardziej urozmaiconego kandydata na Eldkowego mężą...
Wampir prawa ręka Huang Hua, jest dla nas chłodny jak moje mięso z zamrażarki. Dobra chłop jako jedyny został przez te siedem lat i był jakby zmuszony pomóc Huang Hua to może sobie tą oschłością jakoś z tym wszystkim radzi i widziałam, że wielu osobom podoba się jego zmiana, ale ja nie wiem czy gdy on ma ciągle takiego kija w tyłku to zdążymy zrobić z nim chociaż głupią scenę łóżkową w tym sezonie
Mamy szósty odcinek lekko ponad 1/4 sezonu, a jedyne osoby, który jakkolwiek liznęły romans gry Otome to z Lansem.
Z Matim ciężko mi coś powiedzieć, ale z Leifem i Nevrą to się nie da. Bo raczej w osiemnastym odcinku nie walną się w głowę i przypomną o przeszłości. Fajnie byłoby dostać jakąś informację, że TO było Otome, a NE to przygodówka, wiedziałabym na co się piszę
Ostatnio zmieniony przez Floy (29-07-2021 o 21h15)
@Floy sama bym tego lepiej nie podsumowała.
Gram sobie w grę otome - a już dosłownie wraca mi się tymi wszystkimi historyjkami o "silnych kobietach" i "potędze przyjaźni". Jeśli oni mają chętkę na umoralniającą bajeczkę, to niech ją sobie realizują na innej platformie, a nie na tej, którą reklamują jako romans fantasy. Szósty odcinek, a ilustracji z WSami jak kot napłakał - pewnie już głąby beczą, że gracze nie robią replay'i, nie dostrzegając, że nie specjalnie się większości chce przechodzić odcinek raz, skoro jedyne, co się dostaje w nagrodę, to dziwne pozy Gardzi na niedopracowanych tłach.
Aby dodatkowo uświadomić, jak bardzo jestem obecnie na "NIE" wobec tego, co nam bugmuf próbuje wepchnąć, powiem, że jeszcze nie przeszłam najnowszego odcinka.
Yup.
Nie chce mi się - po prostu nie widzę w nim absolutnie NIC co by mnie w nim pociągało. Odpaliłam, kliknęłam "nie czytaj podsumowania" i to by było na tyle, bo widząc spoilery od koleżanek witki mi poopadały. Zupełnie nie czuję tego nowego sezonu, każdy z WSów jakiś karykaturalny, poruszane sytuacje robione na siłę, a od zmiany systemu płatności już zupełnie nie czuję, że gram - prędzej przypomina to czytanie opowiadania online, bo nawet jak są jakieś wybory, to i tak każdy prowadzi do jednej słusznej ścieżki... Nie mam siły do takich odcinków. Może ruszę do przodu przy okazji następnego odcinka, bo jak na razie jedyne, co tu robię, to puszczanie chowka na mapy.
Myślałem tak i dotarłem do wniosku. Eldarya jest pełna głupich, typowych motywów które są przeżute do wyrzygania, romanse z szefami i takie tam, punkty bez żadnego sensu. Matt mógłby tak naprawdę być ciekawy, serio. Mógłby być odmianą, równym nam, z pominięciem jego okropnego designu. Serio, widziałem jakie cudowne postacie można zrobić z ludzi w fantasy, znajomy stworzył tak jedną z najlepszych postaci jakie widziałem.
Mógłby na przykład być jakimś randomem który tak samo wpadł w grzybowy krąg, ale zamiast zachowywania się ,,OOOO SUPER SUPER" mógłby bać się tego świata, nie ufać innym, mieć trudności z przeżyciem. Jego przybycie mogłoby mieć miejsce nieco tylko wcześniej niż obudzenie się Garnek, lub nawet później. Moglibyśmy być jedynymi którym kurcze ufa na początku, bo jesteśmy niby ludźmi.
Ale ten cały potencjał jest nie użyty. Dostał okropny design oraz charakter, tworzy nie spójności logiczne (czemu z powodu Garnek do człowieka zarywa tyle fanek? No do Garnka to mało jaki fan zarywa).
Anyway, bawi mnie też, że gość zachowuje się w sumie nieco jak mc gdy o podrywaniu dziewczyn, przynajmniej tak się czuje po 1 i 2 odcinku (spoilery mi nie straszne). Mam nadzieje że typ nagle się rozwinie ciekawie.